czwartek, 30 czerwca 2016

4 Rozdział

-Oj,bardzo przepraszam-Powiedzie mama i szybko zamknęła drzwi
-Przepraszam-Powiedział zakłopotany Alex-Musze już iść,pa-Wyszedł z pokoju
Matko myślałam że mnę pocałuje,on mi się tak podoba ale nie moge się zakochać,Martyna pamietasz co ci zrobił Igor,no właśnie-w tym momecie posmutniałam-Jak to Alex się tne?Musze się dowiedzeć dlaczego...-Moje przemyślenia przerwała moja mama ta co przerwała mój pocałunek z Alex'sem
-Córciu co to za chłopak?
-Alex kolega
-Z każdym kolegą się całujesz?
-Mamo,nie on mnie tylko przytulał
-Tak tak..
-Mamo a ty nie miałaś wrócić za kilka dni
-Miałam ale,zapomniałam o papierach na spotknie i jutro o 5:30 mam samolot,
-Yhym..-Mama wyszła z pokoju i zamkneła drzwi
Ja zabrałam laptopa,i jak zwykle właczyłam fb,pierwsze co mi się rzuciło w oczy to że Igor jest w związku z Emilką....To już 3 dziewczyna w dwa tygodnie....Dobra idę spać
Alex
Matko tak bardzo chciałem ją pocałować,ale jej mama musiała wejsć do jej pokoju w tym momecie,ona jest tak piekna a taki debil ją zranił,i ona się przez niego tne kurwa ona na to nie zasługuje,poszedł bym mu najebać ale nie wiem gdzie mieszka.Może powiem Martynę co do niej czuje?...
Martyna
Obudziłam się,wstałam z łózka i podeszłam do szafy wyciągłam z niej ten outfit



Weszłam do łazienki w ręku trzymają  ubrane,położyłam je obok zlewu,sciagłam z siebie rzeczy właczyłąm wode,po chwili się umyłam wysuszyłąm swoje ciało ręcznikiem,ubrałam się w predzej uszykowany outfit,wysuszyłam włosy jak zwykle je wyprostowałam,zrobiłam makijaż i wyszłam z łazienki
Zadzwonie do wiki-Pomyślałam,sięgłam telefon który leżał na biurku,poszukałam numer Wiktorii nacisnełam 'zadzwoń'
-Hej siostra-usłyszałam głosy Wiki
-Hej,jesteś już gotowa?
-Nie musze zrobić jeszcze makijaż
-Yhym..czyli jak zwykle spotykamy się na przystanku?
-Tak,
-Dobra idz się pomalować,a ja idę spakować plecak
-Pa-Wiki po chwili się rozłączyła,ja poszłam do garderoby i podeszłam pod szafę z torami i plecakami
Kurde który tu zabrać-pomyślałam-yyy..dobra ten,




Zabrałam go i podeszłam do szafy gdzie trzymam książki,po chwili byłam już zapakowana,zapięłam plecak,założyłam go na plecy i podeszłam do biurka na którym leżał telefon,matko mam 20 min do autobusy,
zaczełam biec nad dól by założyć buty i wyjść z domu,zakluczyłam dom 
-Dobra to biegniemy na przystanek bo nie zdażymy Martynka-Pomyślałam,tak jak pomyślałam tak zrobiłam
po  10 min, byłam już na miejscu ,zauwałyłam Wiktorie stojącą z jakim chłopakiem stojącym do mnie tyłem podbiegłam szybko do niej 
-Hej misiu!!!-Powiedziałam do Wiki,i ten chłopak stojący tyłem był to Alex,nie poznałam go,był ubrany w czarną bluze z długimi renkawami to pewnie przez te blizny i rany 
-Hej siostra-przytuliłam mnie
-Ciekawe czy Alex powie mi ,,Hej' czy coś..pewnie nie..-Pomyślałam 
-Hej,musimy po rozmawiać-Powiedział Alex,ciągnąc mnie za rękę 
-Hej,okej-Powiedziałam,pochwili pościł mnie 
-No to o czym chcesz rozmawiać?
-Wiesz o czym..
-No właśnie nie-Powiedziałam zaskoczona
-Przepraszam-Powiedział Alex ze smutną miną 
-Niby za co?
-Prosze nie przerywaj mi,bo wiesz ty mi....
Zapraszam na bloga mojej siostry Wiktori ma bardzo fajny blog o Bars and Melody  jestem w nim :) Tu macie do niego linka:   http://bozycietoniebajkaffbam.blogspot.com/

niedziela, 26 czerwca 2016

3 Rozdział

Wiktoria
Ale ten Leon jest przystojny-z moich przemyśleń wyrwał mnie Leon
-Hejka Wiktoria
-Hej,skąd wiesz jak mam na imię?
-Mam swoje sposoby,a tak na serio to mi Alex powiedział
-Yhym,to fajnie
-Opowiedz mi coś o sobie
-A co chcesz wiedzeć?
-Czym się interesujesz?
-rysowanie i czytanie
- Ja,lubie jezdzić na desce i rapować
-A za rapujesz mi coś
-Tak
-Jeee
Martyna
-Bardzo się cieszę że jesteście z nami w klasie
-Ja też-powiedział z tym pięknym uśmiechem-Masz jakieś zainteresowania?
-Tak taniec,i  bardzo lubie jezdzić na rolkach,a ty?
- Lubie jezdzić na desce
-Nauczysz mnie jezdzic na desce?
-Tak
-Jee
Alex
-Masz chłopaka?-musiałem zapytać
-Nie-jej twarz jak by posmutniała
-Co jest?
-Nic
-No mów
-No to w 5 klasie chłopak w którym się zakochałam zaprosił mnie na randke,potem zostaliśmy parą bardzo go kochałam,po kilku dniach znowu się spotkaliśmy i mi powiedział że był ze mną bo założył się z kolega-Po jej policzku spłyneła łza
-Misiu nie płacz-Podeszłem do niej i ją przytuliłem
Leon
Łoo Alex mi nie mówił że oni są razem,
Lena
Wtuliłam się w Alex'sa
-Alex dziękuję
-Nie masz za co -zabrał moją reke i na nią spojrzał
-Martyna?..co to jest?
-Potem,ci wszystko wyjaśnię
-Okej-Byliśmy pod  barem z lodami,Wiktoria poszłą zmówić
Alex
Widać że Martyna się tym zasmuciła może za bardzo na nią naskoczyłem?Nie wiem,wogolę  się  nie odzywa,
Martyna
On teraz myśli że jestem głupia,że inaczej nie potrafię radzić sobie z smutkiem.Dobra idę do toalety wstałam i poszłąm...
Po chwili wrócilam,on już zjedli lody wiec wyszliśmy z tamtat
-Ja z Leonem idziemy do mnie,
-Pa-kierowałąm się w stronę mojego domu,gdy ktoś chwycił mnie za rekę
-Martyna stój
-Co chcesz odemnę?
-Porozmawiać
-Niby o czym ?
-O ty co masz na ręce
-Nie mam nic-pokazałam mu prawa reke
-A co masz na lewej-podszedł do mnie i mnie przytulił
-Dobra wszystko ci opowiem tylko chodzmy do mnie
-Okej-chwylił mnie za rake
On jest taki uroczy,ale nie chce się w nim zakochać bo znowu,bo wszyscy są tacy sami,podeszliśmy pod dom,otwarłam drzwi
Ciągłam go na górę,otwarłam drzwi do mojego pokoju
-To opowiadaj misiu-Misiu co?
-To wiesz mówiłam ci o tym chłopaku
-No
-No i jak on mi o tym powiedział że był ze mną dla zakłady szybko pobiegłąm do domu,zabrałam żyletkę i poszłam do łazienki,jak ja się ciesze że umówiłąm sie u mnie z Wiktorią no i ona musiała do toalety i znalazła mnie z żyletkę w rece,i teraz inaczej nie umiem sobie se smutkiem...Alex a ty skąd wiedziałeś że się tne?
-No bo jakoś tak-
-Alexa tak na serio?
-Powiem ci coś jak,ale obiecaj że  nikomu nie powiesz
-Dobra jak ty nikomu nie powiesz
-Okej-Wyciągłnoł reke i podwinoł rekaw
-Alex ty,ty się tniesz
-Tak...
Alex mnie przytulił spojrzałam w górę by zobaczyć jego twarz,aż nasze twarze zaczeły się zbliżać i w ty momecie do mojego pokoju weszła mama....

Cześć wiem troche krótki,ale następnym razem sie poprawie
Zapraszam na bloga mojej siostry z którą się już nie długo widze:http://bozycietoniebajkaffbam.blogspot.com/
Kocham cię Wiktoria <3

2 Rozdział

Martyna
Wstałam przeciągłąm się i siegłam po telefon który leży  na stoliku nocnym jest : 6:08
-O mój Boże jak prędko..dobra budze Wiki.-usmiechałam sie sama do ciebie,zaczełam szturchać Wiktorię . Po chwili Wiki otwarła oczy
-Wstawiaj Wiki musimy się ubrać i ładnie pomalować-Po chwili Wiki wstała i poszła do łazienki.Po kilku chwilach wyszła
-Sis która godzina-Spytała uśmiechnięta Wiktoria
-6: 1
-Ale prędko..idziemy coś zjeść?
-Możemy-Szybkim krokiem skierowałyśmy się do kuchni
-Co chcemy na śniadanko sis?
-Płatki?
-Okej-Wiki wyciągneła płatki i mleko a ja dwie miski.Nalałyśmy mleka i w sypałyśmy płatów,po kilku minutach zjadłyśmy wszystko.Miski odłożyłyśmy do zlewu
-Idziemy się ubrać?-Zapytałam z wielkim uśmiechem
-Tak,pomożesz mi coś wybrać?-Powiedziła uśmiechnieta Wiktoria
-Siostra oczywiście że tak-Skierowałyśmy się do pokoju,Wiki podeszła do szafy
-Co mam założyć-Ja też podeszłąm i wyciągłąm z niej ten outfit

-Załóż to
-Okej-Wiki weszłą do łazienki w rece trzymając ubranie ja też wyciagłam moje ubrania z torby i czekałam aż wyjdzie Wiktoria,stwierdziłam że napisze Alex'sa
Hej co tam?
Okej na kt masz rozpoczęcie?
Na 9 a ty?
Też,mam takie pytanie do której klasy idziesz?
2 c A ty?
Ja też
Ooooo-w ty momecie wyszła wyszła Wiktoria
Musze już lecciec ide sie ubrać do zobaczenia <3
-Z kim tak romansujesz?
-Z Alex'sem
-Okej,idz si umyć i przebrać
-Dobra już ide,położyłam telefon na stolik nocny zabrałam ubrania i weszłąm do łazienki
Wiktoria
Marytyna  poszłą się myć pewnie przez jakieś 30 min jej nie bedzie co ja mam zrobić przez ten czas wejde na fb i wysuszę włosy ,włączyłam laptopa i w google wpisałm fb
-Mam 25 powiadomi i 2 zaproszeń-Pomyślałam-Kto mnie zaprosił Alex a to ten co się w nim zabujała Martyna ale żadnego Leona  sobie nie przypominam
-Siostra przypominasz sobie jakiegoś Leona?
-Yyyy nie...Tak kolega Alex'sa a co?
-Bo mnie zaprosił do znaj
-Aaa to przyjmij
-Okej,ty się tam lepiej myj
-No myje się
-Dobra nie przeszkadzam ci
Przyjełam chłopaków wyłączyłam laptopa i zaczełam suszyć włosów,kilku minutach wysuszyłam  włosy a z łazienki wyszła Martyna,
-Teraz ty wysusz włosy-Podałam jej suszarkę i znowu weszła do łazieni wysuszyć włosy,po kilku chwilach myślenia o życiu usłyszałam dzwiek wiadaomości z mesengera  od razu chwyciłam telefon i zobaczyłam że napisał do nie Leon
-On do mnie  mój Boże odpisze nie będę suką-Pomyślałam
Hej-Napisał Leon
Hej znamy się?-Tak na  prawde go nie znam a z kont on mnie zna
Nie ale licz na to że to dziś zmieni
Ale dlaczego dziś ?
No si mamy dziś spotkać tak Alex mi tak mówił
A to ty-Udaje głupia
Tak to ja
Yhmm..dobra musze się uszykować na rozpoczęci
Do kt klasy idziesz?
2c A ty?
Ja też
ooo dobra ja ide
Pa do zobaczenia
Pa-w tym momecie Lena weszłą do pokoju
-Z kim romansujesz-podeszła Lena do mnie-Z Leonem,o jak swett
-Cicho bądz
-Dobra pomalować i zrobić ci fryzurę
-Tak-Martyna  usiadła na przeciwko mnie i zaczeła malować po jakiś 20 min byłam już gotowa
-Idz się zobaczyć
-Idę-wstałam i poszłąm do łazienki gdzie mam wielkie lustro
-O mój Bożę jak pieknie wygladałam tak:

-Teraz ja cb pomaluje-Powiedziąłam z wielkim usmiechem
-Okej-Usiadłam na przeciw jej i zaczełam ją malować po około 15 min była już gotowa
- Się zobaczyć do lustra
- Okej-Lena poszła do łazieenki-aaa le pieknie
-Dziekuję <3-Martyna wygląda tak:

-Chcsz loki czy wyprostowane?-Zapytalam
-Ja loki a ty?
-Ja też
-Okej-Lena usiadlała plecami do mnie i zaczełam jej robić loki po około 30 min wszystkie włosy zostały polokowane
-Teraz ja- powidziłąm siadac tyłem do niej po 30 min moje włosy też były już gotowe
-Zabieramy tory zakladamy torby i wychodzimy nie?-Zapytała z wielkim usiechem
-Tak-Zabrałyśmy swoje torby zalyszyłyśmy buty i wyszłyśmy z domu
-Która godzina?-Wyciągłam telefon z torebki
- 8:20-
-Mamy autobus 8:30-Do przystanku 2 ulice.
-Musimy się spieszyć, pobiegła bym ale mam korki-Powiedziłam smutn
-Jak nie zdążymy po zadzwonimi po tax'si,
-Nom-Przez całą droge się do siebie nie odzywałyśmy
-Zostało nam jeszcze tylko kilka metrów która godzina?-Powiedziała po chwili ciszy Lena,wyciągłam z torby telefon
-8:27..
-Damy rade-zaczełyśmy szybciej iść,po kilku sekundach byłyśmy już na miejscu, kilkunastu sekundach autobus nadjechał.Weszłyśmy o niego,zajelyśmy 2 ostatnie miejsca styłu, po kiku minutach już byłyśmy,wyszlśmy z autobusu z kierowałyśmy się w strone szkoły
-Trochę się stresuje,
-Niby czym?
-Tym że może ktoś nowy do nas doszedł
-Pewnie nie-Powiedziała uśmiechnieta Lena,nawet nie wiem kiedy doszłyśmy pod szkołe,weszłyśmy na sale gdzie się odbywał apel,zaczełam się rozgladać aż zauważyłam....
-Siostra czy to nie ten Alex?
-Yyy..chyba a ten po prawej Leon -Ale on ładny-pomyślałam
-Yhym..ciekawe do której klasy trafili?
-I to nawet bardzo....-Na sceny weszedł  Dyrektor i zaczął mówi,a wszyscy pisali na fb,po około 30 Dyrektor  przestał mówi,potem powiedział że klasa 1a-ma podejść do klasy 2 1b-ma podejść do sali nr 154
2a-do 247 2b-187 2c-143 .....

Martyna
Jak to Alex's tu matko,on jest mega przystojny.Nie wiem dlaczego zgodził się na spotkanie ze mną on mógł by mieć każdą..-z moich przemyśleń wyrwała mnie Wiktoria
-Lena mamy podejść pod sale 143,
-Kocham tą sale bo wiesz 143 bambino forever
-Forever
-Matko może ktoś doszedł do nas
-Może..dowiemy się za chwile -Szybkim kroki podeszłyśmy pod sale 143,po kilku minutach przyszła wychowawczyni otwarła sale wszyscy usiedli na swoich miejscach
-Dzień dobry dzieci-w tym momecie ktoś zapukał do sali -Proszę-Powiedziała wychowawczyni,a do sali wszedło  dwóch chopaków
-Martyna to nie..
-Tak to Alex's i Leon-W tym momecie chłopacy spojrzeli się na nas,musieli to usłyszec,
-Proszę zając miejsce chłopcy
Muszą usiąść o bok nas bo gdzie indziej nie było miejsca,
-Ale mamy szczescie-szepłam do Wiktori-Chłopacy zajeli swoje miejsce obok nas
-Hejka-Powoedziąłm w tym samym momecie  co Alex,wszyscy wybuchneliśmy smiechem
-Trosze ciszę-Powiedziała wychowawczyni,potem jeszcze coś mówiła ale ja myślałam o Alex'sie,po około 15 min,
-Klaso,jak wiecie doszło do nas dwóch chłopaków,chłopcy wyjdzie na sierodek klasy i opowiedzie coś o sobie-Chłopacy podeszli do pani
-Cześć mam na imię Alex,mam 14 lat przeprowadziłem się tu z Polkowic-Zaczął Alex
-Mam na imię Leon,mam 14 lat przeprowadziłem się z Gruszczyna -Powiedział Leon
-Dobrze teraz może cię usiąść-Powiedział wychowawczyni,po chwili powiedziała ze możemy wyjść,Alex i Leon podeszli do nas
-To co idziemy na te lody
-Tak...

Cześć misie przepraszam że przez kilka dni nie było rozdziału,wiecie zakończenie roku,i sprawy osobiste,
Zapraszam  na bloga mojej siostry: http://bozycietoniebajkaffbam.blogspot.com/

niedziela, 19 czerwca 2016

1 Rozdział

Martyna
Wstałam rano i szybko podeszłam do szafy i wyciągłam z niej ten  outfit :








Pobiegam szybko do łazienki by się umyć i się ubrań.Po kilku nastu minutach byłam gotowa.Wyszłam z łazienki i ruszylam w strone kuchni.Oczywiście jak zwykle rodziców nie był.
-Co ja sobie moge zrobić na sniadanie...wiem tosty z serem-powiedziałam sama do siebie.Zrobiłam sobie sniadanie, gdy zjadłam sniadanie szybko pobigłam na górę po telefon.Chwyciłam telefon i zobaczyłam dwa nieodebrane połączenia od siostry (Wiki) szybko oddzwonie-pomyślałam.
-Halo sis,coś sie stało?-Powiedziałam 

-Hej nie nic się nie stało,ale moi rodzice wyjechali na delegacie i ich nie bedzi przez tydzięń.Jak chcesz to możesz u mnie spać,tylko zabierz rzeczy na jutro.
-Bardzo dobry pomysł-W ty momecie usłyszałam coś z dworu,był to deszcz.
-O mój Boże tez u ciebie pada-Powiedziała zaskoczona Wiktoria
-Tak mieszkamy od siebie 3 ulice.-powiedziałam smiejąć sie 
-Hahahah,to co przyjdziesz?
-Tak tylko jak przestanie padać to wyjde z domu siostra.-Powiedzałam uśmiechając się sama do siebie 
-Okej do zobaczenia.-Po chwili Wiki się rozłączyła,ja szybko pobiegłam do pokoju by wybrać rzeczy na rozpoczecie roku szkolnego,wybrała to: 




Włożyłam to w torbe chwyciłam moją kosmetycze z najpotrzebniejszymi rzeczami i włożyłam do torby i ją zapięłam.Podeszłam do okna i zobaczyłam że już nie pada chwyciłam  torbę i  szybko zeszłam na dół założyłam buty zakluczyłam dom wyciągłam z mojej tory słuchawki zawsze tam je mam włączyłam moją ulubioną piosenke https://www.youtube.com/watch?v=gdx7gN1UyX0.Po chwili drogi schowałam słuchawki do torby i szłam dalej , się poslizizgnełam się już czułam jak lece na mokry beton,aż ktoś musiał mnie chwycić bo nie leżałam na mokrym betonie.Podniosłam swój wzrok i zobaczyłam bardzo przystojnego chłopaka.Patrzyłam na niego przez dłuższą chwile i wstałam 
-Bardzo dziękuje.
-Okej-uśmiechnoł sie jaki on ma piekny naturalny uśmiech-pomyślałam
-Może za to,pójdziemy jutro na lody?
-Nie no nic takiego nie zrobiłem-znowu się uśmiehnoł 
-Zrobiłeś gdyby nie to bym się wywaliła,proszę-zrobiłam minę proszącego pieska
-No okej 
-To tam za rogiem lodziarnia,jutro o 15?
-Jutro o 15 jestem umówiony z moim kolegą-zrobil smutną mine 
-To zabierz kolegę a ja zabiorę koleżnkę i sprawa załatwiona.
-Okej to do juta.
-Pa-Odwróciłam się i poszłam o kuzwa jaki on jest ładny,jego uśmiech,włosy postawione na żel,o kuzde.Nawet nie wiem kiedy doszłam do domu Wiki otwarłam drzwi (Mam klucze) i weszłam sciągłąm buty i zobaczyłam Wike 
-Gdzie ty masz ten cholerny telefon
-W kieszeni a co?-włożyłam reke do kieszeni ale telefonu tam nie był włożyłąm rece do każdej kiszeni 
-Załóż buty,idziemy szukac mojego telefonu-załozyłyśmy buty wiki zakluczyłyśmy dom 
-Wiesz gdzie on wogółe jest?
-Tak,gdy szłam to sie poślizgnełąm i złapał mnie chłopa,i pewnie tam musiał wylecie
-uu chłopak 
-Wiki,ogar
-Okej 
Po chwili doszłyśmy na miejsce i zobaczyłąm chłopaka
-Ooo cofnełaś się po telefon-gdy to mówił smiał się 
-Masz go?
-Tak
-Dziękuje  że tu czekałeś 
-Okej 
-Znowu urtowałeś mi życie
-Cześć-Chłopak powiedził pacząc na Wikę
-Hej-Odpowiedziałą z usmiechm 
-Mam na imie Alex a ty?
-Wikoria ale możesz mówić mi Wiki
-Okej Wiki...A ty jak masz na imie?-Spojrzał n a mnie 
-Martyna-Uśmiechlam się 
-Piekne imie-uśmiechnoł sie 
-Dziekuje-
-Muszę iść umówiłem się z kolegą
-Z tym co go jutro poznam
-Tak,pa-Odwrócił się i posedł 
Alex 
O mój Boże,jak ta dziewczyna jest piekna.Wyciagłem telefon i zobaczyłem że jest 13;23 mam 10 min do autobusu.Szybko szłem aż dotarłem na przystanek,mam jeszcze 2 min do autobusu,wyciągłem słuchawki i włoczyłem moją ulubioną piosenke https://www.youtube.com/watch?v=S04P32xOJ8Y po chwili przyjechał autobus zajełem ostatnie miejsce na końcu.
 Martyna 
- O mój Boże,musze coś ci powiedzieć-Powiedziałą Wiki
- Nom
-Odawna się tak nie uśmiechałąś ostantio cie  taką szcześliwą widziałam jak...
-Jak byłam z Igorm,
-Dokładnie 
-Okej już nie mów o tym.
-Yhm...ej o  co mu chodziło gdy mówiłeś że 'tego kolegi co jutro poznam'
-A miałam się pytać czy pójdziesz na spotanie z Alex i jego kolegą
-Nom
-Jeee 
Po chwili doszłyśmy do domu Wiki,Wiki otwarła drzwi i sciągnełyśmy buty gdy wchodziłam do kuchni usłyszałam dzwiek przychodzącego  sms 
Alex-Masz łatwy hasło do telefonu '1234' XD
Ja-Dzieki że mi sie włamałeś na telefon 
Alex-Nie włamałem po prosu chciałem mieć twój nr
Ja -Dlaczego?
Alex-Jakoś tak 
Ja- <3 
-Z kim tak romansujsz?
-Nie romansuje pisze z Alex
-Dałaś mu swój numer?
-Nie,włamał mi się na tel,no i ma 
-Naprawde
-Nie na żarty,
-Ogladamy film 
-Nom
Poszłyśmy do salonu i właczylyśmy obecność 2 inne filmy aż była już 3 w nocy
-Idziemy spać?-Zapytała Wiki
-Tak,tylko musisz mi dać piżame bo nie zabrałam
-Okej-Ruszyłyśmy w strone pokoju Wiki
-Moze być piżama z mini?
-Tak -Podała mi ją weszła do jej toalety przebrałam się,wiki też poszła po mnie,po kilku minutach wyszła
-To co idziemy spać
-Tak -Położyłyśmy się na łózko odwróciłyśmy się do siebie plecamy i zasnełyśmy

Zapraszam na bloga Wiki- http://bozycietoniebajkaffbam.blogspot.com/2016/06/nothing-happens-without-reason-rozdzia-1.html
Jak wam się podoba 1 rozdział,piszcie w kom
Przepraszam za błedy <3 






Prolog

Główni bohaterzy bloga : 
 Martyna - ma 14 lat. Jest troche za gruba,ma piekne długie brzowe włosy, szare oczy. Jej rodzice są bardzo bogaci.Mają własną firmę.Ma wszystko co by chciała..Ale za to  poświęcali jej mało czasu uważała że jej jedyną rodziną jest Wiktoria zawsze przy niej była zawsze się nawzajem pocieszały w trudnych chwila taka jak taka jak tak kiedy chłopak w którym Martyna  się zakochała zaprosił ja na randkę potem po kilku dniach spytał sie jej czy zostanie jego dziewczyną oczywiście się zgodziła  była z nim bardzo szcześliwa aż do momentu gdy on ( on- ma na imię Igor ) ją zaprosił na spotkanie i jej powiedział że on wiedział to ze on wyła w nim zakochana i chciał jakoś to wykorzystać i założył się z kolegą ze ją poderwie a ona da się nabrać i się w nim zakocha Martyna po ty wszystkim pobiegła do domu a że jej rodziców nie było w domu bo jak zwyle byli na delegacji to zabrała żyletkę i się dość mocno po cięła a że wtedy umówiła się z Wiktorią (Wiki ma klucze do domu)Wiec weszła i przez  całą droge chciało się jej do toalety wiec poszła do góry zrobić to co musi i poczekac na Martynę bo myślała że jeszcze jej nie ma i otwarła łazienke zobaczyła ryczącą Martynę  i w z dodatku po cięta szybko jej pomogła jej wstać i jakoś do prowadziął do pożadku ale gdzy jej teraz  zle to bieże rekularni żyletke

Wiki: Najleprze przyjaciółkami wręcz siotrami. Jest w tym samym wieku co Martyna .Ma długie blond włosy ,niebieskie oczy.Ma problemy z jedzeniem,Wiki nie jadła od tygodni.A jak już ją ktoś (czyli tylko Martyna może to zrobić)to ćwiczyły do momentu gdy już nie może. Zaczeło się to gdy Wiktoria w 5 klasie musiała sie przeprowadzić do innego miasta i  musiała zmnienić szkołe i tam poznała Lene.Wiki była troche za grubai jej klasa zaczeła się z niej smiać w tych trudnych chwilach była przy niej Lena.Ale i starała się coraz mniej jeść aż została anorektyczką ma 14 lat a waży 43 na 170.

Alex: Ma 14 lat.Ma brązowe włosy prawie zawsze postawione na żel.Rodzice Alex są biedni.Nie ma za dużo pieniedzy.Przez to jest wyśmiewany w szkole,ale zawsze był przynim Leon jego przyjaciel.Alex próbował po pełnić samobójstwo ale powstrzymał go Leon.Od tamtego czasu gdy jest mu zle bieże żyletkę

Leon:Ma 14 lat.Ma blond włosy.Jest dość ładnym chłopakiem,ale pod ty ładnym chłopakiem kryje się to że ma bulimie.Zaczeło się  to gdy uważał ze jest  za gruby i  sie zaczeło.Alex zawsze przy nim jest wspierają sie nawzajem.Mówią że są braćmi

Cześć Lena to ja ale ja nie mam na imię Lena tylko  Martyna.
Zapraszam na bloga wiki (mojej internetowej siostry) jestem w nim : http://bozycietoniebajkaffbam.blogspot.com/