Wstałam rano i szybko podeszłam do szafy i wyciągłam z niej ten outfit :
Pobiegam szybko do łazienki by się umyć i się ubrań.Po kilku nastu minutach byłam gotowa.Wyszłam z łazienki i ruszylam w strone kuchni.Oczywiście jak zwykle rodziców nie był.
-Co ja sobie moge zrobić na sniadanie...wiem tosty z serem-powiedziałam sama do siebie.Zrobiłam sobie sniadanie, gdy zjadłam sniadanie szybko pobigłam na górę po telefon.Chwyciłam telefon i zobaczyłam dwa nieodebrane połączenia od siostry (Wiki) szybko oddzwonie-pomyślałam.
-Halo sis,coś sie stało?-Powiedziałam
-Hej nie nic się nie stało,ale moi rodzice wyjechali na delegacie i ich nie bedzi przez tydzięń.Jak chcesz to możesz u mnie spać,tylko zabierz rzeczy na jutro.
-Bardzo dobry pomysł-W ty momecie usłyszałam coś z dworu,był to deszcz.
-O mój Boże tez u ciebie pada-Powiedziała zaskoczona Wiktoria
-Tak mieszkamy od siebie 3 ulice.-powiedziałam smiejąć sie
-Hahahah,to co przyjdziesz?
-Tak tylko jak przestanie padać to wyjde z domu siostra.-Powiedzałam uśmiechając się sama do siebie
-Okej do zobaczenia.-Po chwili Wiki się rozłączyła,ja szybko pobiegłam do pokoju by wybrać rzeczy na rozpoczecie roku szkolnego,wybrała to:
Włożyłam to w torbe chwyciłam moją kosmetycze z najpotrzebniejszymi rzeczami i włożyłam do torby i ją zapięłam.Podeszłam do okna i zobaczyłam że już nie pada chwyciłam torbę i szybko zeszłam na dół założyłam buty zakluczyłam dom wyciągłam z mojej tory słuchawki zawsze tam je mam włączyłam moją ulubioną piosenke https://www.youtube.com/watch?v=gdx7gN1UyX0.Po chwili drogi schowałam słuchawki do torby i szłam dalej , się poslizizgnełam się już czułam jak lece na mokry beton,aż ktoś musiał mnie chwycić bo nie leżałam na mokrym betonie.Podniosłam swój wzrok i zobaczyłam bardzo przystojnego chłopaka.Patrzyłam na niego przez dłuższą chwile i wstałam
-Bardzo dziękuje.
-Okej-uśmiechnoł sie jaki on ma piekny naturalny uśmiech-pomyślałam
-Może za to,pójdziemy jutro na lody?
-Nie no nic takiego nie zrobiłem-znowu się uśmiehnoł
-Zrobiłeś gdyby nie to bym się wywaliła,proszę-zrobiłam minę proszącego pieska
-No okej
-To tam za rogiem lodziarnia,jutro o 15?
-Jutro o 15 jestem umówiony z moim kolegą-zrobil smutną mine
-To zabierz kolegę a ja zabiorę koleżnkę i sprawa załatwiona.
-Okej to do juta.
-Pa-Odwróciłam się i poszłam o kuzwa jaki on jest ładny,jego uśmiech,włosy postawione na żel,o kuzde.Nawet nie wiem kiedy doszłam do domu Wiki otwarłam drzwi (Mam klucze) i weszłam sciągłąm buty i zobaczyłam Wike
-Gdzie ty masz ten cholerny telefon
-W kieszeni a co?-włożyłam reke do kieszeni ale telefonu tam nie był włożyłąm rece do każdej kiszeni
-Załóż buty,idziemy szukac mojego telefonu-załozyłyśmy buty wiki zakluczyłyśmy dom
-Wiesz gdzie on wogółe jest?
-Tak,gdy szłam to sie poślizgnełąm i złapał mnie chłopa,i pewnie tam musiał wylecie
-uu chłopak
-Wiki,ogar
-Okej
Po chwili doszłyśmy na miejsce i zobaczyłąm chłopaka
-Ooo cofnełaś się po telefon-gdy to mówił smiał się
-Masz go?
-Tak
-Dziękuje że tu czekałeś
-Okej
-Znowu urtowałeś mi życie
-Cześć-Chłopak powiedził pacząc na Wikę
-Hej-Odpowiedziałą z usmiechm
-Mam na imie Alex a ty?
-Wikoria ale możesz mówić mi Wiki
-Okej Wiki...A ty jak masz na imie?-Spojrzał n a mnie
-Martyna-Uśmiechlam się
-Piekne imie-uśmiechnoł sie
-Dziekuje-
-Muszę iść umówiłem się z kolegą
-Z tym co go jutro poznam
-Tak,pa-Odwrócił się i posedł
Alex
O mój Boże,jak ta dziewczyna jest piekna.Wyciagłem telefon i zobaczyłem że jest 13;23 mam 10 min do autobusu.Szybko szłem aż dotarłem na przystanek,mam jeszcze 2 min do autobusu,wyciągłem słuchawki i włoczyłem moją ulubioną piosenke https://www.youtube.com/watch?v=S04P32xOJ8Y po chwili przyjechał autobus zajełem ostatnie miejsce na końcu.
Martyna
- O mój Boże,musze coś ci powiedzieć-Powiedziałą Wiki
- Nom
-Odawna się tak nie uśmiechałąś ostantio cie taką szcześliwą widziałam jak...
-Jak byłam z Igorm,
-Dokładnie
-Okej już nie mów o tym.
-Yhm...ej o co mu chodziło gdy mówiłeś że 'tego kolegi co jutro poznam'
-A miałam się pytać czy pójdziesz na spotanie z Alex i jego kolegą
-Nom
-Jeee
Po chwili doszłyśmy do domu Wiki,Wiki otwarła drzwi i sciągnełyśmy buty gdy wchodziłam do kuchni usłyszałam dzwiek przychodzącego sms
Alex-Masz łatwy hasło do telefonu '1234' XD
Ja-Dzieki że mi sie włamałeś na telefon
Alex-Nie włamałem po prosu chciałem mieć twój nr
Ja -Dlaczego?
Alex-Jakoś tak
Ja- <3
-Z kim tak romansujsz?
-Nie romansuje pisze z Alex
-Dałaś mu swój numer?
-Nie,włamał mi się na tel,no i ma
-Naprawde
-Nie na żarty,
-Ogladamy film
-Nom
Poszłyśmy do salonu i właczylyśmy obecność 2 inne filmy aż była już 3 w nocy
-Idziemy spać?-Zapytała Wiki
-Tak,tylko musisz mi dać piżame bo nie zabrałam
-Okej-Ruszyłyśmy w strone pokoju Wiki
-Moze być piżama z mini?
-Tak -Podała mi ją weszła do jej toalety przebrałam się,wiki też poszła po mnie,po kilku minutach wyszła
-To co idziemy spać
-Tak -Położyłyśmy się na łózko odwróciłyśmy się do siebie plecamy i zasnełyśmy
Zapraszam na bloga Wiki- http://bozycietoniebajkaffbam.blogspot.com/2016/06/nothing-happens-without-reason-rozdzia-1.html
-Idziemy spać?-Zapytała Wiki
-Tak,tylko musisz mi dać piżame bo nie zabrałam
-Okej-Ruszyłyśmy w strone pokoju Wiki
-Moze być piżama z mini?
-Tak -Podała mi ją weszła do jej toalety przebrałam się,wiki też poszła po mnie,po kilku minutach wyszła
-To co idziemy spać
-Tak -Położyłyśmy się na łózko odwróciłyśmy się do siebie plecamy i zasnełyśmy
Zapraszam na bloga Wiki- http://bozycietoniebajkaffbam.blogspot.com/2016/06/nothing-happens-without-reason-rozdzia-1.html
Jak wam się podoba 1 rozdział,piszcie w kom
Przepraszam za błedy <3
Przepraszam za błedy <3


Sis rozdział boski💜
OdpowiedzUsuńTylko chodzi o imię ,,Alex". Musisz zieniać jego formę, np:
Alex, Alex'ie, Alex'a. Bo jak piszesz samo Alex to można pomyśleć, że to dziewczyna. A obie wiemy że nie😂 Dużo żelków, minionków, nutelli i weny życzę💜🌈
P.S. Kocham cb💜👼🌈