wtorek, 19 lipca 2016

11 Rozdział

Wstałam rano siegłam po telefon i strawdziłam moje social media no i wstałąm jak wzykle podeszłam i wybrałąm ten outfit


Weszłąm do lazienki zabrałąm szybki przysznic wysuszyłąm włosy wprostowałam je i zrobiłam takie dwa koki
Zrobiłam makijaż i wyszłąm poszłam do szafy z plecakami i torbami i wybrałąm taka


Spakowałam plecak i zeszłąm na dół
-Pa rodzice!!!Kiedy przyjedziecie
-Za około tydzień
-Okej
-Jak by coś masz na karte przelane pieniądze i jak by cos się działo to pójdz do rodziców Wiki albo Igora
-Wy rozmawialiście z rodzicami Igora
-Tak
-Yhym..okej
-Ja juz wychodze-Przytuliłam rodziców i wszłam przed furtką czekał ma mnie jak zawsze piękny Igor
-Hej misiu
-Hej
-Wspałąś się?
-Tak,a ty?
-Nawet
-Pięknie dziś wyglądasz
-Oooo dziękuje
-Co dziś robisz
-Ide z Wika Leon'em i może z Alex'sem ale mam nadzieje że nie do kina
-Yhym..a mnie zostawiasz?
-Jak chcesz to mozesz iść z nami
-Nie no ja dzis wychodze z kolegami
-Baw sie dobrze
-Dziękuje nawzajem
-Dziękuje-Po chwili bylismy juz na przystanku Wiki i Leon się nie przyulaja tylko stoja od siebie jakiś metr,podbiegłam do nich
-Co się moje miski stało?
-Wiki jest na nas zła bo wczoraj jej Marlena powiedział że sie przytulaliśmy i chodziliśmy za ręke
-Wiki..to ni tak-Pociągłam ich kawałek dalej by nikt nie słyszął o cym rozmawiamy-Igor daj na chwilie musimy to wyjasnic-Powiedziłąm-No to było tak że Leon mnie pocieszał i przytulał bo wczoraj Alex uscił mi oczo a potem całowłą się z Marleną potem zajeliśmy w autbusie czwórke no i ona mnie zaczeła obrażać no i jak wysiadłą to Alex tak normalnnie zachoł rozmawią ale teraz mam na to wyjebane bo chodze z Igorem
-Yhym..chce was przeproscić bo uwierzyłąm temu pustakowi a nie wam...Ty chodzisz z Igorem
-Okej..TAK !!!
-No to gratki siostra!!!-Podszliśmy do Igora
-I co wszystko sobie wyjaśniliśe
-Tak-Zobaczyłąm Alex'sa przytulająceego Marlenke,po chwli autobus nad jechał my do niego wsiadliśmy po chwili autobus sie otworzył my wyszliśmy i kierowaliśmy sie w strone szkoły
-Masz dziś czas?-Zapytał mnie Leon
-Tak
-To moze pójdziemy do kina?
-Tak
-A ty chcesz z nami iść?-Leon zapytał Igora
-Nie ja wychodze zkolegami
-Okej-Po chwili weszliśmy do szkoły i poszliśmy pod sale 46,ja usiadłam styłu z Igorem Wiktorią i Leon'em
a przed nami siedziłą Alex z Marlena,lekcje bardzo szybko przemineły do domu wróciłam z Igorem po 30 min byliśmy pod moim domem
-Pa misiu do jutra
-Pa-Weszłąm do domu rodziców już nie było sciagłm buty i kierowałąm sie w strone mojego pokoju do kina miałam jeszcze dwie godziny ale stwierdziłąm ze teraz sie przygotuje podeszłąm jak zwykle pod szafe i wybrałąm to


Poszłąm do łazenki weszłam pod prysznic po chwili wyszłam wytarłam ciąło ręcznikie złożylam wczesniej przygotowane ubrania  wysuszyłam włosy i je wprostowałam zrobiłam makijaż i wyszłam zabrałam telefon z biurka,odblokowałam go i zobaczylam 3 nie odebrane połoczenia od Wiki szybko odzwoniłam
-Halo?-Po chwili Wiktoria odebrała
-Hej,co chciałaś misiu
-Ja chciałam ci powiedze że ja z Leon'em i Alex'sem idziemy już po ciebie
-Co?Alex's idzie nami
-Tak...Okej za ile bedziecie?
-Za około 5 min
-Okej ja już schodze na dół
-Do zobaczenia
-Pa-Rozłoczyłam sie zabrałam ja zwykle jedną żyletke z nią czułam się po prostu  bezpieczna i zeszłam na dół założyłam buty i otwarłam drzwi przed furtką stali Wiki i Leon i ten debil i huj Alex podeszłąm do nich przytuliłąm Leon'a i Wiktoria
-Hej moje miśki
-Hej nasz maly aniołku-Powiedzieli razem
-Na jaki film idziemy?
-Na jakiś horror byś sie bała-Powiedział Alex-Kurwa kogo on chce udawać kurwa rani mnie jak moze a teraz kurwa?
-Ja się horrorów nie boje
-To sie zaczniesz ale pamietaj jak bedziesz chciała to moje ramiona zawsze są dla ciebie otwarte-WTF?
-Nie narazie podziękuje...Nie wyszłęś z swoją Marleną?
-Nie..A ty ze swoim Igorkiem ?
-Nie szedł z kolegami
-Tak ja Marlrna szła z koleżankami-Chwycił mnie za ręke ''Kurwa Helna mam zawał''Kurwa co on sobie myśli ja mam chlopaka
-Co ty odwalasz?
-Nic-Podeszlismy na przystanek po chwili autobus przyjechał my do niiego wsiadliśmy
-A tak na serio to na jaki film idziemy?-Zapytałąm
-Nie wiem -Powiedział Leon
-Yhym.hahahahahahahah-Alex patrzyl na jakieś dupy kurwa..przecież to nie mój chłopak nie moja sprawa czy patrzy na onne dupy czy może na nie patrzy.....Parzyłam na niego krzywym wzrokiem
-Martyna?
-Tak?.....
Cześć moja miski to już 11 Rozdział...Nie wierze w to...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz