....Obudziłam się rano..poleżałam chwile w łóżku potem stałam podeszłam do mojej torby wyciągłam z niej ten outfit
weszłam do łazienki sciągłam z siebie piżame weszłam pod prysznic po chwili z niego wyszłam ciało wytarłam ręcznikiem ubrałam wczesniej przygotowany outfit wysuszyłam włosy lekko się pomalowałam i wyszłam zabrałam telefon i zeszłam na dół tam byli już wszyscy z wyjątiem mnie
-Hej-Powiedziaąłm z usmechem zajełam miejsce obok Alex'sa bo wszystkie inne były już zająte Kurwa!!Na sniadanie były płatki zjadłam je i skierowałam się do s-wojego pokju...założyłam buty i znowu zeszłam na dół
-Ja ide na domu
-Martyna-Powiedziała Mama Wikusi..która zmywałą naczynia
-Tak
-A po co chcesz tam iść?
-Po kilka rzeczy a dotego jutro jest poniedziałem i musze pójść po plecak i wogole
-Okej ale sama nie pójdziesz..Pojdziesz z Alex'sem
-Nie
-Tak chcesz iść?
-Tak
-Alex!!!!-Pani Magda bardzo się wydarłą a Alex's po chwili był już na dol-Alex idziesz z Martyna do jej domu
-Okej-Obruciliśmy się i wyszliśmy..o Mój Boże jak jest ciepło sciągłam z siebie kurtke
-O mój Boże Martyna co to?-Powiedziął Alex chwytajać mnie za ręke
-Nic-Szybko założyłam kurtke
-Martyna?!!
-Co?!!
-Co to jest?!
-Gdybys mnie wtedy nie zostawił to nie miałą bym tego nie było
-Misiu
-Co kurwa?!!!
-Co to jest?
-Nic
-MARTYNA?!!-Ja zaczełam szybko biec-Martyna!!-Po chwili jednak Alex mnie dogonił chwycił mnie za ręke-Martyna?!!
-Co kurwa?!!-Wydarłam się wrwałam mu moją ręke i zaczełam biec byle gdzie tylko by do nie widzieć zaczelam płakać obruciłam się za siebie Alex'sa nie było usiadłam na jakieś ławce zaczełam co raz bardziej płakać..łzy płyneły mi tak że nic nie widziłam ktoś mnie przytulil otarłam łzy okazało się że to jest...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz